Za nami spływ kajakami . Przepłynęliśmy pod dwoma ceglanymi wiaduktami. Przez najbliższe kilometry zmagaliśmy się z różnymi przeszkodami w postaci powalonych drzew
i wartkiego nurtu. Dalej Łyna przybiera charakter rozlewiskowy, gdzie towarzyszyły nam dwa kormorany i stado łabędzi. Atrakcją spływu był orzeł biały
, który nurkując upolował rybę. Minęliśmy dwie elektrownie, gdzie musieliśmy
przenieść kajaki. Pełni wrażeń wróciliśmy do domu .