W środę (06.02.19r.) wybraliśmy się do kina na film „Miszmasz, czyli kogel-mogel 3”. Wszyscy znają historię, niegrzecznego Piotrusia, pudla Pusi i teksty w stylu: "Marian, tu jest jakby luksusowo". Niektórzy twierdzą, że to komedia, która nigdy się nie nudzi. Wcześniej oczywiście przypomnieliśmy sobie poprzednie dwie pierwsze części” Kogla-mogla”. Trzecia część serii nie jest kopią dwóch pierwszych. Minęło 30 lat, zmienili się bohaterowie i ich otoczenie. Główna bohaterka "Miszmaszu", znana z "Kogla-mogla" i "Galimatiasu" Kasia jest dyrektorką szkoły. Mieszka z matką we wsi Brzózki i walczy z niechcianym zalotnikiem Staszkiem Kolasą. Jest rozwódką, jej były mąż Paweł Zawada mieszka w Holandii. Ich syn Marcin właśnie wrócił od ojca z pomysłem na niecodzienny biznes. W tym czasie w Warszawie, w rodzinie znanych z poprzednich części filmu państwa Wolańskich, wybucha kryzys. Wolańska obecnie celebrytka i sekstrenerka, wydaje kontrowersyjną książkę, po której jej bliscy buntują się i uciekają z domu. Nie będziemy jednak opowiadać tu całej historii. Czy film nam się podobał ? Zdania jak zawsze były podzielone.