Instruktor Krzysztofa Sobieszczańska
Nazwa naszej pracowni zawiera w sobie dokładnie to, czym się zajmujemy na co dzień, czyli rozwijaniem umiejętności życia codziennego i uspołecznieniem. A życie codzienne to są zwykłe czynności, które musimy opanować, aby nam i naszym opiekunom było po prostu łatwiej. Staramy się być samodzielni w każdym aspekcie życia. Część z nas, na przykład doskonali te najprostsze czynności jak prawidłowe włożenie obuwia, inni opanowują trudną sztukę zawiązywania sznurowadeł – co wcale nie jest łatwe. Pomagamy sobie wzajemnie zakładać kurtkę czy wiązać szalik. Przygotowujemy stół do spożycia posiłku, rozkładamy talerzyki na kanapki. Niektórzy z nas zalewają herbatę. Nie ma też problemu z myciem naczyń po śniadaniu. W pracowni mamy również żelazko i deskę do prasowania, więc wyprasowanie koszulki to pestka. Doskonalimy umiejętność sprzątania pracowni. Pracę dzielimy miedzy sobą tak, żeby każdy wiedział, za co jest odpowiedzialny - bierzemy się do roboty! Efekt jest taki, że miło jest nam po skończonej pracy usiąść i wypić kawę, którą sami sobie parzymy. Poznaliśmy też zasady segregacji śmieci i staramy się wyrzucać je do odpowiednio oznaczonych pojemników. Ciągle się tego jeszcze uczymy. W pracowni mamy kolegów, którzy wymagają od nas większego wsparcia, ale zawsze mogą na nas liczyć. My wiemy, że należy sobie pomagać i współpracować. Gdy wychodzimy po zakupy w ramach treningu ekonomicznego staramy się odpowiednio zachowywać w środkach transportu i w sklepie. Pilnujemy, aby wziąć wózek, pomagamy wkładać do niego zakupy i nie jesteśmy zbyt głośni, aby nie przeszkadzać innym klientom. Ponieważ nie samą pracą człowiek żyje, to my w ramach przyjemności i odpoczynku lubimy układać puzzle (mamy nawet kolegę, który jest naszym mistrzem) układanki edukacyjne, rysujemy, malujemy, wycinamy, a nawet szyjemy i wyszywamy, dzięki temu życie codzienne jest całkiem ciekawe i kolorowe.